Czas na wspominki  –  Geotechnology Racing Cup 6 za nami!

Powoli kończy nam się miesiąc wrzesień, czas go więc pokrótce podsumować… A działo się – istotnie, mamy co wspominać! Początek miesiąca upłynął nam pod znakiem technologiczno-motoryzacyjnego eventu Racing Cup. Gdzie tym razem zaprowadziła nas chęć i możliwość zaczerpnięcia wiedzy? Gdzie mieliśmy okazję poczuć nieco adrenaliny? Część prelekcyjna, jak również uroczysta – wieńcząca wcześniej wspomnianą część konferencyjną  – kolacja odbyła się w Hotelu Remes w Opalenicy (obok Poznania). Sam Racing natomiast miał miejsce na starym lotnisku w Bednarach. Czas na nieco więcej szczegółów! Tak intensywnych dni nie da się zawrzeć w jednym akapicie.

Konferencja

Dzień pierwszy naszego Racing Cup’u rozpoczął się już tradycyjnie od konferencji –  kolejnych, następujących po sobie wykładów dotyczących zagadnień powiązanych z branżą IT. Tematy były tak różne, tak odmienne, jak rozległa jest dziedzina wiedzy technicznej i technologicznej. Od backupów do sztucznej inteligencji… O czym mogliśmy posłuchać?

Tematy wystąpień:

• Czego wymagać od backupu? Czyli co powinno mieć dobre, tanie i bezobsługowe rozwiązanie Data Protection. Daniel Olkowski, Dell EMC
• Usługi Dell Technologies w kontekście optymalizacji zarządzania cyklu życia PC w organizacji. Joanna Falęcik, Dell Technologies
• Przepraszam, ja tu miałem rezerwację! Optymalizacja procesu rezerwacji sal na wyciągnięcie ręki. Sebastian Jarosz, Eveo
• Dym, bębny i sztuczna inteligencja-ile da się wyciągnąć z systemów Workflow. Marcin Lesiak, Geotechnology
• Nowa Era w komunikacji Twojej firmy. Mateusz Ziobro, Poly
• HCI, czyli jak wdrożyć system IT szybciej, łatwiej i bezpieczniej. Maciej Plona, Dell Technologies
• QNAP NAS – Inteligentny backup, przywracanie danych i synchronizacja. Łukasz Lisatowicz, QNAP
• Cyberbezpieczeństwo zaczyna się od zasilania gwarantowanego. Przemysław Pazera, Eaton

Uroczysta kolacja

Po całym – intensywnym, obfitującym w wiedzę – dniu prelekcji, zasiedliśmy wreszcie do uroczystej kolacji. Nie zabrakło tu oczywiście krótkiej wymiany zdań, rozmów dotyczących wspominanych wcześniej zagadnień technologicznych. Krótkie, branżowe „chit-chat’y” były nawet wskazane – burza mózgów, przepływ informacji… To to, co w szeroko pojętym IT lubimy najbardziej! Zgromadzeni ucichli jednak niemal natychmiastowo, kiedy na niewielką scenę wkroczyła pewnym krokiem nasza gwiazda wieczoru – sam Zygmunt Chajzer! On też poprowadził dla nas, a raczej odtworzył z naszym udziałem, kultowy już program „Idź na całość!”. Mniejsze i większe upominki… Proszki, Zonki i Lanos! Niespodziankom nie było końca! Tuż po wręczeniu budzących szczerą radość nagród głównych na scenę wszedł kolejny artysta. Tym razem był to znany chyba wszystkim Borys LBD! On też rozpoczął taneczną część, która trwała aż do białego rana. Jakieś konkluzje w tym miejscu? Bawimy się tak dobrze, jak dobrze pracujemy!

Przekazanie sprzętu dla Domu Chłopaków

By odnieść się do powyższego tematu, poświęcimy cały oddzielny akapit – był to swego rodzaju punkt kulminacyjny całej imprezy. Podczas uroczystej kolacji, gdzieś pomiędzy oficjalnym rozpoczęciem gali, a niespodzianką w postaci Zygmunta Chajzera i całej związanej z nim otoczki, nastąpiło oficjalne przekazanie sprzętu na rzecz Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach – Domu Chłopaków. Wraz z firmą Inea postanowiliśmy zdziałać coś dobrego! Zrobić użytek, dać drugie życie zalegającemu w magazynach sprzętowi ­– podzielić się tym co mamy z innymi, z potrzebującymi. Mamy tez wielką nadzieję, że ta wzniosła inicjatywa będzie kontynuowana przez kolejne lata… Oczywiście na jeszcze większą skalę.

Racing Cup na Torze Bednary

… I nadszedł wreszcie piątkowy poranek. Nadeszła chwila, na którą chyba wszyscy uczestnicy czekali najbardziej. Wyruszyliśmy na tor! Unoszący się w powietrzu zapach spalin i ryk silników… Emocje sięgnęły zenitu! Co jak co – jednak okazja, aby poprowadzić x-konny sportowy samochód nie zdarza się zbyt często. McLaren, Ferrari, Lamborghini Dodge, Chevrolette… I tak, to dopiero początek atrakcji, które na nas czekały! Mieliśmy również możliwość zasiąść za kółkiem Mazd przystosowanych do driftu, skorzystać z symulatora dachowania, posiąść wiedzę z zakresu pierwszej pomocy oraz „zmierzyć się” z alkogoglami.

Biesiada

Tuż po powrocie – by nieco ochłonąć, odpocząć i po prostu „wyluzować się” po dniu pełnym wrażeń, zasiedliśmy do stołów w ramach grillowej biesiady. Absolutnie pyszne dania wprost z rozgrzanego rusztu, rockowa muzyka w tle (tu podziękowania dla Bandy Łysego)… I przede wszystkim doborowe, zgrane towarzystwo! Śmiechom nie było końca, zabawie nie było końca. Tylko Racing Cup 6 zakończył się nagle…

To już koniec krótkiej, pisemnej tym razem, relacji z corocznego eventu Racing Cup. Jak go podsumować? Chyba już tylko słowami: „Nie możemy się doczekać kolejnej edycji!”. Do zobaczenia za rok!